#VTHk7

Kilka lat temu, gdy zaczynałem swoje podboje na rynku pracy, zatrudniłem się na słuchawce w jednej z firm telekomunikacyjnych. Jako świeżak zostałem przydzielony do najcięższego i najbardziej niewdzięcznego działu, tzw. migracji (dzwoniłem do klientów z telefonami na kartę i próbowałem namówić ich na abonament). Jeden z klientów na długo zostanie w mojej pamięci :)

Przedstawiłem ofertę, zastosowałem wszystkie wymagane techniki sprzedaży i po paru minutach zaciętej wymiany zdań, klient zdecydował, że skorzysta z mojej propozycji. Szybko, zanim zmieni zdanie albo przyjdzie żona i zrobi to za niego, przeszedłem do zebrania danych z dowodu osobistego. Mam już podstawowe dane jak imię, nazwisko, adres i PESEL. Jeszcze tylko seria i numer dowodu, parę formułek i voilà.
Proszę więc klienta o przeliterowanie serii, powoli i wyraźnie, na zasadzie ''A jak Andrzej, K jak Krystian, D jak Dawid''. Klient zaczyna podawać ''B jak Barbara, J jak Jan, F jak (chwila lekkiej konsternacji i szukania słowa) WTOREK''.

Całe szczęście, że byłem wprawiony już w tej pracy i zdążyłem wyciszyć mikrofon zanim skisłem. Po chwili ''idealnej ciszy'' z mojej strony wróciłem do rozmowy w o wiele lepszym humorze i dokończyłem sprawę. Nagranie zostało potem wybrane do odsłuchania przez wszystkich pracowników działu jako ''przykładna rozmowa sprzedażowa'', wszyscy zdychali :D
Dantavo Odpowiedz

Swoją drogą świetne, że wszyscy przesłuchali nagrania na którym klient podawał wrażliwe dane. Od razu czuję się bezpieczniej!

Megg16

To nie są dane wrażliwe, a po za tym, pracownicy w telekomunikacji i tak dostęp do tych danych mają. Co to za różnica czy sobie odczytają z systemu czy odsłuchają rozmowę na której klient je podaje? Dostęp do nich i tak jest jak na tacy.

Postac

Zwykli pracownicy call center nie mają dostępu do takich danych, a to raczej oni odsłuchiwali.

Dantavo

PESEL i numer dowodu to nie są dane wrażliwe? Serio? To co niby nimi jest? I zwykli pracownicy na słuchawce nie mają takich danych. Po co by w takim razie autor dopytywał o nie, skoro by je miał?

Megg16

Dane wrażliwe - wpisz w google.
Zwykli pracownicy na słuchawce mają dostęp do tych danych jeśli klient już widnieje w systemie. Po co o nie dopytywał? Bo tak wygląda procedura sprzedaży telefonicznej, lub dlatego że było to pozyskanie nowego klienta którego w systemie jeszcze nie było, ale po sprzedaży już jest, więc jego dane stały się bardzo łatwo dostępne dla każdego pracującego w tej firmie. Pracowałam zarówno w call center jak i w punkcie stacjonarnym.

Dodaj anonimowe wyznanie