#YGeLY

Nie jestem uzależniona od telefonu, ale mam paranoję, że ktoś mi go kiedyś ukradnie i przeczyta i zobaczy rzeczy, jakie posiadam. Nie chodzi mi o to, że w galerii mam jakieś niestosowne zdjęcia, ale ja wypisuję tak durne rzeczy (nie na serio, niezwiązane z polityką ani niczym takim) do ludzi, że mogą mnie uznać za jakąś chorą psychicznie, no i ostatecznie zamknąć mnie w białym pokoju, tzw. białe tortury.
Dlatego mam ustawione trzy hasła na telefon.
rocanon Odpowiedz

Jest prostszy sposób. Nikt niczego nie zobaczy/przeczyta, jeśli to coś nie istnieje. Usuń wszystkie kompromitujące działania i nie dodawaj nowych.

Dragomir Odpowiedz

Teoretycznie to samo mogłoby Cię spotkać, gdyby ktoś przeczytał Twoje wpisy w telefonie ludzi, do których to wysyłasz. Więc jeśli strach jest tak wielki, to nie pisz do innych tego, czego wyjawienia się boisz albo nie panikuj i zluzuj gumę w gaciach.

Pers

To wyznanie brzmi jak Hvafaen czy ingesik czy inna typiara wymądrzalska z anonimowych komentarzy

Dragomir

Myślisz że one wiedzą jakie bzdury wypisują? Wydaje mi się że akurat one są święcie przekonane o swojej racji i wręcz nieomylności.

halbsoschlimm Odpowiedz

Najprawdopodobniej już jesteś CHORA PSYCHICZNIE, więc na dobrą sprawę nie musisz się bać, że cię za nią uznają.

Serio, takie niezdrowe obsesje, myślenie "co inni pomyślą?" nie świadczą o dobrym stanie twojego zdrowia. Świrujesz.

No ale dobra wiadomość jest taka, że może z wiekiem ci się zmieni. Im człowiek starszy, tym bardziej ma wylane na to, co inni pomyślą, więc jest jeszcze dla ciebie nadzieja.

Domandatiwa Odpowiedz

Mnie też zdarzyło się napisać parę idiotyzmów w mailach... Liczę na to, że nikt mnie po latach nie skonfrontuje z tym, co myślałam w najtrudniejszych momentach...

Mam też taki bajzel w plikach, że szczerze wątpię, żeby włamanie się na mój telefon było początkiem jakiejś tragedii.

Postac

Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Jak piszesz dużo, to kiedyś zrobisz jakiś błąd, napiszesz głupotę.

Domandatiwa

Dzięki, Postac :)

Megg16

I właśnie dlatego cieszę się że moja strategia na najtrudniejsze momenty to udawanie że nic się nie zmieniło. Nikt mnie nie rozliczy z tego jakie głupoty sobie wtedy myślałam, skoro nigdy nie powiedziałam tego na głos. Chwała bogu, bo dziś wstyd mi przed samą sobą.

Selevan1 Odpowiedz

Ja w sumie mam wylane, czy ktoś zobaczy mojego pytonga.

Dragomir

Ja bym chciał ten widok pokazać jedynie osobie, która jest do tego upoważniona, dlatego nie robię sobie zdjęć pindola. Polecam.

Mmm30 Odpowiedz

A wiesz ze chorych psychicznie sie w dzisiejszych czasach nie zamyka w zadnych izolatkach, tylko leczy, pomaga ITP?

nata Odpowiedz

Nie jesteś płatkiem śniegu

Ckawka Odpowiedz

Naprawdę myślisz, że zamknęliby w psychiatryku osobę, która nie popełnia żadnego zabronionego czynu (by nakazać jej leczeni, inaczej zawsze leczenie jest dobrowolne), bo złodziej, który ukradł Ci telefon, po przejrzeniu jego zawartości poszedł na policję zgłosić Cię jako wariatkę? Boże, bo ludzie miewają w głowie!

Dodaj anonimowe wyznanie