#ZtVrt

Przez swoją niezdarność i niezdarność robotników układających niedawno chodnik pod moim domem (wystające płytki) nieszczęśliwie upadlam i złamałam nogę. Po pozbieraniu się do kupy zadzwoniłam po koleżankę z pytaniem, czy zawiezie mnie do szpitala.
Po dotarciu na miejsce i załatwieniu spraw, bla bla bla, miałam skierować się do pokoju nr 34. Wchodząc, a raczej skacząc po schodach prowadzących do gabinetu, upadłam i złamałam rękę.

Trudno. Przynajmniej dobrze, że stało się to przed wejściem do gabinetu, a nie po :)
kaloszki Odpowiedz

Ale musisz miec slabe kosci :/

TwojaSowa Odpowiedz

Jak się bawić to się bawić

Serwatka31

Proponuję "gipsy" wstawić. Będzie to wciąż porpawne merytorycznie albowiem przed złamaniem ręki noga jest już złamana, więc gips zakładany jest w dwóch miejscach, a ilość sylab w końcu będzie perfekcyjnie pasować.
(Ach, te rozkminy).

Muzyczka002

Gdy o zabawie pisze sowa 😏

RekaMnieNeka

Co jest z sową nie tak?

Beznicka00 Odpowiedz

Jedz danonki 🙂

Mondralalala Odpowiedz

Miałaś złamaną nogę i kazali ci iść gdzieś tam? Wtf?

panHilary

Jak miałam skrecona to to samo było. Ganiali po piętrach a wózka nie dali...

ZjedliMiPsa Odpowiedz

Osteoporoza

3210

W sumie faktycznie mogła by się na wszelki wypadek zbadać. Zapewne to pech ale warto sprawdzić

PannaK Odpowiedz

Mój znajomy ze szkoły złamał sobie rękę(i to dosyć poważnie) wychodząc ze szkoły po zakończeniu roku szkolnego- potknął się o własną noge... :I

creepyship Odpowiedz

Komplecik.

Dyyyyk Odpowiedz

A windy nie było w szpitalu? :v

WiedzminGeralt Odpowiedz

Przynajmniej dwa razy nie trzeba było w kolejce stać xD

DarkPsychopathII Odpowiedz

A ta złamana ręka to rozumiem na zapas 😉 Ze złamaną nogą tak czy siak będziesz musiała siedzieć w domu

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie