#grv1y
Nieważne, czy labrador, czy jakaś rasa łagodna czy nie, jestem przerażony.
Szczególnie stresujące są np. owczarki...
Kontakty bliskie są najgorsze albo gdy pies biegnie w moja stronę lub zaczepia – czuję się wtedy okropnie, porównywalnie do uczucia choroby. Nikomu nie życzę takich wrażeń.
Wiem, że czasem ludzie tak mają :( pewnie nie łatwo jest Ci spokojnie spacerować na zielonych terenach jak różne pimpki latają bez smyczy. Miałeś tak od zawsze czy to się pojawiło później? Bo jednak w większości dzieci ciągnie do psiaków ,,mogę pogłaskać” itp
Masz jakąś traumę związaną ze zwierzętami?