#qxKpn

Opowiem wam dzisiaj historię, której do dzisiaj się wstydzę, jednocześnie śmiejąc się z niej.

Otóż kilkanaście lat temu, jak wiele innych osób, chodziłem do przedszkola. Rozkosznie spędzałem tam każdy dzień (ach, chciałbym wrócić do tamtych czasów), aż któregoś razu odezwała się we mnie typowa dla dziecka ciekawość świata i przy okazji chęć sprawdzenia własnych możliwości. Otóż któregoś dnia, do dzisiaj nie wiem dokładnie dlaczego, postanowiłem dowiedzieć się czym się różnią chłopcy od dziewczynek i tak jak się pewnie spodziewacie, poszedłem do toalety z zamiarem podglądania.
Wszedłem do kabiny obok, wspiąłem się na kibelek i zacząłem forsować murek. Udało się, dostałem się na górę i dłuższą chwilę podziwiałem widoczek XD
Aż w końcu stało się najgorsze...

Ze ściany, sam nie wiem dlaczego, wystawał gwóźdź.W pewnym momencie noga się na ścianie poślizgnęła i runąłem w dół. I zadziałało prawo Murphy'ego, że to co najgorsze może się stać, stanie się :(
Trafiłem gwoździem centralnie między nogi... Chwilę bolało, ale myślałem, że to nic takiego, więc poszedłem do sali (bo nie zajrzałem do majtek). Jednak dalej bolało i zgłosiłem się do pomoc do opiekunek. W miarę mnie opatrzyły i wezwały rodziców. Później sprawa prosta - na ostry dyżur i zszywamy. Pamiętam, że bolało jak cholera, ale finalnie przynajmniej teoretycznie się opłaciło, bo dostałem zestaw drewnianej kolejki na magnesy (wtedy były bardzo popularne, chyba w TESCO). Ale mimo wszystko nie polecam ryzykować własnej męskości dla obczajenia tej drugiej końcówki :))))

PS Jak byłem parę miesięcy temu u urologa, to zauważył mini bliznę i się zapytał co było robione, długa historia...

PPS Kolega z przedszkola do dzisiaj rozsieka plotki, że latałem bez majtek po przedszkolu, a dziewczyna, którą wtedy podglądałem, chodzi teraz ze mną do klasy w liceum XD Ciekawe, czy kiedyś dowie się prawdy...
SorryEverAfter Odpowiedz

Szkoda, że rodzice Ci nie wytłumaczyli, czym się różnią chłopcy od dziewczynek. Ja też długo tego nie wiedziałam i jak zauważyłam, że mój młodszy kuzyn oraz dziadek mają "siusiaki" - to stwierdziłam, że jest to po prostu taka faza rozwoju. Byłam pewna, że będąc w wieku mojego kuzyna też miałam takie coś, tylko byłam wtedy za mała i nie pamiętam, a teraz widocznie już mi zniknęło, jednak w wieku mojego dziadka znów będę to miała, bo odrośnie XDD No po prostu jedna wielka głupota...

Dodaj anonimowe wyznanie