#r3vRl

Jestem Oliwia, ta historia ciągnie się już kilka dobrych miesięcy.

Do mojej rodziny dołączył ojczym, partner mojej mamy. W czasie gdy zaczęłam dorastać i rozumieć bardziej co się dzieje wokół, zaczęłam bardzo często kłócić się z rodzicami, nawet o bzdety – nieposprzątanie, spełnianie swoich marzeń, spotkania z przyjaciółmi bądź zbyt długie mycie, które trwa 20-30 minut. Dziś myłam się 21 minut, co nie pasowało mojemu ojczymowi ani mamie, oczywiście zostałam wyzwana od niedorozwiniętych oraz skrzyczana. Z ust ojczyma padły słowa, abym poszła do domu dziecka. To naprawdę nie jest miłe, zwłaszcza gdy nie ma powodu do wyzywania oraz poniżania mnie. Nie chcę tak żyć.

Pewnego dnia, gdy ojczym się napił, zaczął się bić z moimi młodszymi siostrami „tak dla zabawy”, oczywiście jako najstarsza z sióstr ustałam w ich obronie, odciągnęłam od nich ojczyma oraz zaczęłam się z nim naprawdę mocno bić. Gdy nazwałam go damskim bokserem, pierwszy raz uderzył mnie w twarz, następnie zagroziłam mu policją, za co znów dostałam. Mama go tylko odciągnęła. Nic więcej. Ojczym powiedział, że jeśli zawiadomię o czymkolwiek policję, dostanę w twarz znów. Tak zwanego liścia wychowawczego. Mama również jest po jego stronie i nie zamierza rezygnować z miłości dla mnie i sióstr. Jasne, niech nie rezygnuje, ale niech czasem spuszczą nerwy i zamiast wyzywać, pogadają ze mną normalnie. Po ludzku. Ja naprawdę nie chcę tak żyć, nie czuję się kochana, czuję się dzięki nim jak ostatni śmieć. Jak coś niepotrzebnego. Oni nigdy mnie nie kochali.

Pewnego dnia, gdy mama zobaczyła blizny po świeżym cięciu się, zaczęła krzyczeć, że jestem nienormalna, że czego mi brakuje. A co jeśli to jedyny sposób na wyładowanie emocji, który pomaga? Ja bardzo ich kocham, ale nie mogę pozwolić na krzywdzenie siebie i bliskich fizycznie czy psychicznie.

Co mam robić? No co takiego 15-latka może zrobić? Przecież nic.
3210 Odpowiedz

Dokładnie. I jeśli ojczym naprawdę was bije to nie daj się zastraszyć tylko zadzwoń na policję. I powiedz że się boisz. Jeśli nie będą chcieli przyjechać powiedz że chcesz się zabić. Serio. Nawet jeśli nie chcesz. Jeśli masz odwagę. Bo po takim wyznaniu trafisz do psychiatryka, na miesiąc albo dłużej, ale po pierwsze, tam będziesz bezpieczna, a po drugie, założą wam niebieską kartę i rodzice będą mieli sprawę w sądzie o przemoc. Być może będzie to dla nich impuls żeby zmienić coś w swoim zachowaniu. Na pewno nic się nie zmieni jeśli nic nie zrobisz, tylko będzie gorzej.
W każdym razie powodzenia.

Massovsky

Nie na miesiąc, tylko na trzy tygodnie, i jak będą widzieć że to ściema to wydalą po tygodniu. Koszt pacjenta na oddziale jest zbyt duzy

Hvafaen Odpowiedz

Zawiadom policje. Co za gnój. To normalne, że nastolatek kłóci się z rodzicami, ale to co on robi nie jest normalne. Przekroczył granice.

TakaOna100 Odpowiedz

To jest numer wsparcia dzieci i młodzieży: 116 111, nie rezygnuj jak nie uda Ci się dodzwonić za pierwszym czy drugim razem. Wiele osób szuka pomocy, dlatego często wszyscy konsultanci są zajęci. Oni podpowiedzą Ci co robić w takiej sytuacji. Czy masz jakąś ciocię, babcię, kuzynkę której możesz zaufać i opowiedzieć, co się u Ciebie dzieje? Poszukaj w rodzinie, wśród najbliższych, może sąsiadka. Im więcej osób wie, co się u was dzieje tym lepiej

zjemcikota Odpowiedz

Odpalasz nagrywanie w telefonie i wkładasz telefon do kieszeni. Jak Cię uderzy, albo będzie Ci groził natychmiast wychodzisz do pokoju lub do łazienki (fajnie jeśli możesz się tam zamknąć na klucz) i dzwonisz na policję. Mówisz, że ojczym Cię uderzył, że Ci grozi, że się boisz, że matka (głupia pi*da) nie reaguje i że boisz się, że Cię zabije. Że przez to masz myśli samobójcze i że prosisz o pomoc.

Jak przyjadą, pokazujesz im nagranie, bo na 99% będzie udawał niewinnego i będzie spokojny niczym baranek. Ch*j za*ebany, patus... Trzymaj się tam dzieciaku!!!! Nie bój się dzwonić na policję!!!

Kwiatwisniowy Odpowiedz

Idź do pedagoga szkolnego, serio. Wiem, że zazwyczaj nie są to pozytywne postacie (ze swojego doświadczenia i znajomych) ale zgodnie z prawem kiedy powiesz że występuje u Ciebie przemoc w rodzinie pedagog MUSI zareagować. Niebieska karta, policja - wiem że to przerażająco brzmi ale warto zawalczyć o siebie i swoje rodzeństwo. Oczywiście ojczym sie wkurzy, ale jak będzie chciał Cię uderzyć to powiedz że zgłosisz każdy kolejny akt przemocy. Niech poniesie konsekwencje swoich czynów, mama też - bo nie reagując przyczynia się do tego. Zawalcz o swoją przyszłość, czeka Cię na pewno terapia ale lepiej zacząć teraz niż w życiu dorosłym po wyprowadzce. Pisze to jako osoba w Twoim wieku, która pomogła wyprowadzić koleżankę z przemocowej rodziny, trzymaj się ❤️

3210

Pedagog to najgorsze możliwe rozwiązanie, bo wezwie do szkoły rodziców a nie zawiadomi policję. Od razu, mimo gróźb ojczyma, powinna zawiadomić policję. Niestety, nie każdy pedagog to zrobi. Poza tym są wakacje. Choć ja bym nie uprzedzała ojczyma że zadzwoni, bo może jej np zabrać telefon, tylko bym zadzwoniła. Ale ogólnie tak, niebieska karta i policja.

CentralnyMan Odpowiedz

Zgłoś się gdzie tylko możesz

coztegoze2

15-latce trzeba napisać gdzie ma zgłosić konkretnie: opieka społeczna, może iść na posterunek policji itp.

Massovsky Odpowiedz

Do niczego Cię nie namawiam, absolutnie. Nie wolno krzywdzić ludzi. Ale strychnina ma większe powinowactwo do hemoglobiny niż tlen przez co nazywana jest trucizną oddechową...

Vampire7

Nie namawiasz, ale tylko do morderstwa?

Dodaj anonimowe wyznanie