Kilka dni temu szedłem sobie ulicą do szkoły wzdłuż ściany bloku. Gdy byłem metr od jego końca, nagle zza węgła wypadło dziewczę, spieszące się zapewne jak ja do szkoły. Jako iż chodnik był stary i wyszczerbiony, dziewczyna potknęła się i na mnie wpadła. Ja odruchowo wysunąłem ręce do przodu, niechcący łapiąc ją za biust...
Gdy tylko się otrzepała, z jej ust wydobyła się wiązanka słów obrażających mnie. Zostałem nazwany zboczeńcem i chamem. Poza tym przy innych ludziach usłyszałem, że co ja sobie myślę, że mogę bezkarnie macać piersi kobiet.
Dziewczyno, żałuję, że cię złapałem, może byś na mnie się tak nie wydzierała bez zębów na przedzie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Pamiętaj w dzisiejszych czasach nigdy nie pomagaj obycm ludzią
Nie pomagaj obcym ludziom!
Mogłeś ją oskarżyć że się na Ciebie rzuciła z zamiarem opresyjnego potraktowania swoim ciałem i że jest molestatorką.
To zależy co dokładnie zrobiłeś. Jeżeli po złapaniu specjalnie uformowałeś dłoń tak by złapać za pierś lub ścisnąłeś to nie jest to chęć pomocy.
W takim momencie nie zwracasz uwagi na to jak dłoń formujesz, to odruch złapania czegoś co na ciebie leci. Niech ktoś w ciebie czymś rzuci to zobaczysz
Wiem jak się łapie ludzie. Człowiek jest większy niż pierś, więc nikt nie formuje tak dłoni. Ma się wtedy bardziej otwartą dłoń. Nie wiem po co gadasz o rzucaniu czymś. Bo chyba, że to coś jest wielkości człowieka- wtedy tak jak mówię ma się dłonie otwarte.
Wiem jak się łapie ludzie. Człowiek jest większy niż pierś, więc nikt nie formuje tak dłoni. Ma się wtedy bardziej otwartą dłoń. Nie wiem po co gadasz o rzucaniu czymś. Bo chyba, że to coś jest wielkości człowieka- wtedy tak jak mówię ma się dłonie otwarte.
Wiem jak się łapie ludzie. Człowiek jest większy niż pierś, więc nikt nie formuje tak dłoni. Ma się wtedy bardziej otwartą dłoń. Nie wiem po co gadasz o rzucaniu czymś. Bo chyba, że to coś jest wielkości człowieka- wtedy tak jak mówię ma się dłonie otwarte.
Jak chcesz kogoś przytrzymać żeby nie upadł, to automatycznie zamykasz dłoń żeby te osobę chwycić. Podobnie jest z przedmiotem który ktoś Ci rzuci, a Ty odruchowo go łapiesz - nie łapiesz go otwarta dłonią, tylko zamykasz dłoń po kontakcie z przedmiotem, stąd padł argument o próbie łapania przedmiotu którego widać nie zrozumiałaś. Nie wiem po co to piszę bo widzę, że już osadziłaś i skazałaś zboczeńca w swojej głowie, ale zgadzam się z @Yehesha.
Czekał na pewno z rozpostartymi dłońmi by złapać jej piersi, gdy upadała.
Matko co za bzdury piszesz
1. Nigdzie nie nazwałam go zboczeńcem. Szukasz sensacji na siłe.
2.porównanie z przedmiotem ma sens jedynie jeżeli jest wielkości człowieka. Gdyby upadała na ciebie wąska szafka zacisnąłbyś dłonie czy miał wyprostowane lub lekko zgięte palce?
Yehesha, chyba nie wiesz jak się łapie cycki skoro myślisz, że robi się to otwartą dłonią.
Gdy chcesz kogoś złapać masz wyprostowane dłonie, nawet jeżeli będą na cycku (bo na dwóch to chyba niemożliwe). Jeżeli dłoń musneła pierś i DOPIERO WTEDY ZACISNĄŁ dłonie to sus
1. Nigdzie nie nazwałam go zboczeńcem. Szukasz sensacji na siłe.
2.porównanie z przedmiotem ma sens jedynie jeżeli jest wielkości człowieka. Gdyby upadała na ciebie wąska szafka zacisnąłbyś dłonie czy miał wyprostowane lub lekko zgięte palce?
Yehesha, chyba nie wiesz jak się łapie cycki skoro myślisz, że robi się to otwartą dłonią.
Gdy chcesz kogoś złapać masz wyprostowane dłonie, nawet jeżeli będą na cycku (bo na dwóch to chyba niemożliwe). Jeżeli dłoń musneła pierś i DOPIERO WTEDY ZACISNĄŁ dłonie to sus
@Hva, ale człowiek ma zupełnie inny kształt, niż szafka. A łapiąc odruchowo jakiś lecący w naszą stronę przedmiot, nasze dłonie do kształtu tego przedmiotu się dostosowują. Szafka będzie miała płaską powierzchnię, więc dłonie automatycznie będą wyprostowane, bo nie da się inaczej złapać płaskiej powierzchni. Człowiek ma kształty bardziej krągłe i dłoń naturalnie do tych krągłości się dostosuje. Jak będziesz próbowała złapać upadającego człowieka prostymi dłońmi, to jest wielka szansa, że albo przeleci ci przez te dłonie, albo upadniecie oboje.
Dziękuję pani Batory. Mi już się nie chciało kopać z koniem. Przecież ona WIE jak się łapie upadającego człowieka i jak U KAŻDEGO CZŁOWIEKA są wtedy ustawione dłonie. Nawet nie wiedziałem że trzeba to tak tłumaczyć komukolwiek, ale potem przypomniałem sobie że ona ma lewicowe poglądy zabarwione niezdrową formą feminizmu i pogardy dla mężczyzn o niższym wzroście i niższych dochodach niż przeciętne, nie uważając ich nawet za ludzi i zestawiłem to z kierunkiem, w jakim zmierza już od lat Europa właśnie dzięki rządom lewaków, i po prostu mi się odechciało. To jak grochem o ścianę.