#tSd4L
Przebudziłam się kiedyś w środku nocy i zachciało mi się pić. Woda stała na ławie, a że nie chciało mi się wstawać, postanowiłam, że do niej podpełznę. Wystarczyło podeprzeć się rękami o podłogę i trochę wyciągnąć. Jako że byłam zaspana, szło mi dość opornie i powoli. Jak pomyślałam, tak zrobiłam, aż tu nagle... Jezusie! Maryjo! Zaraz zginę! Przyszła po mnie! 7 dni minęło! Co ona tu robi?! I... czemu przestała pełznąć z tego telewizora i gapi się na mnie z tępym wyrazem pyska? I czemu... wygląda jak ja?
Mam długie ciemne włosy i czasami sypiam w białej piżamie. Moje odbicie w telewizorze wyglądało jak wypełzająca z niego Sadako... Mało kiedy tak się bałam.
Miałam podobną sytuację parę lat temu z mamą. Oglądaliśmy klątwę. Ja u siebie i mama u siebie. W nocy się przebudziłam bo bałam się spać sama więc wzięłam mała poduszkę i poszłam do niej. Zaznaczam, że byłam ubrana w koszule nocna jasna i też miałam rozpuszczone włosy. Stanęłam przy mamie i tak cichutko ja budziłam mówiłam : mamo, mamusiu. Moja mama się zerwała i przez chwilę nie mogła słowa wydobyć z siebie. Aż po jakiś 5 min ciszy wyszeptala : Ania( imie zmienione) to ty? To jej odpowiadam, że tak. Zerwała się na nogi i mówi dziecko ale mnie wystraszyłas 😁
,,Ring'' i wszystko jasne :)
Znam ten ból. Jestem dzisiaj w białej sukience, w pokoju ciemno i nagle zobaczyłam odbicie w lustrze niczym Samara 😱 zawał na miejscu.
Jak pierwszy raz oglądałam The Ring telefon zadzwonił dokładnie w tym samym momencie u mnie i w telewizorze.
Do dzisiaj nie wiem kto dzwonił, resztę filmu oglądałam zza kanapy (jakoś tam mi było bezpiecznie).
Obejrzyj sobie "Teke-teke" już nigdy nie pójdziesz wieczorem koło dworca 😶🔫