#xRjkR

Parę już ładnych lat temu jeździłem do Norwegii w każde wakacje. Brałem ze sobą dwóch kumpli, namiot, plecak pełen zupek chińskich, suchego prowiantu, ciuchów i waliłem do Świnoujścia, skąd wypływał prom do Szwecji, dalej jechaliśmy już stopem.
Podróżowaliśmy, spaliśmy w namiocie, czasem łapaliśmy jakąś doraźną robotę przy malowaniu domków. Zazwyczaj dopisywała nam pogoda. Zazwyczaj.
Pewnego lipcowego dnia zaczął padać deszcz. Sukinkot nie odpuszczał przez bite 5 dni. Lało non stop. Akurat byliśmy rozbici w jakichś krzakach poza granicami jednego z miasteczek. Okoliczne ślimaki zaczęły szturmować nasze „mieszkanie”. Potem pojawiły się mrówki. Walka z tym robactwem była wybitnie upierdliwa. Do tego woda wlewała nam się do środka i dosłownie wszystko było mokre. Od ubrań po śpiwory. Nie dało się tego nigdzie wysuszyć. Najgorzej jednak było z żarciem. Zazwyczaj rozpalaliśmy jakieś ognisko czy butlę gazową i grzaliśmy sobie wodę, aby zalać zupki chińskie. Tym razem takiej opcji nie było. Codziennie więc losowaliśmy, który z nas pójdzie z menażką do oddalonej o 3 km drogi stacji benzynowej i zaleje wrzątku z automatu do kawy, a następnie biegiem przypędzi do namiotu, zanim cenny ładunek zdąży ostygnąć. Nawet najszybszy galop na nic się nie zdawał – woda docierała do naszej miejscówki w najlepszym wypadku letnia. I tą letnią cieczą zalewaliśmy te cholerne zupki z papierka.

Tym sposobem przekonaliśmy się, że zupki chińskie zrobione z lekko tylko ciepłej wody powodują sraczkę. A sraczka w sytuacji, gdy koczujesz w namiocie, kiedy dookoła jest pieprzona powódź, to najgorszy z możliwych scenariuszy. Musieliśmy wybiegać z naszego „obozu” w samych bokserkach i gnać za najbliższy łopian. Papieru nie było sensu targać, bo w ciągu kilku sekund zamieniał się w mokrą papkę. Podcieraliśmy się liśćmi, błagając pogodowego bożka o powrót słońca.

To był najgorsze 5 dni wakacji, jakie pamiętam.
Poroniec Odpowiedz

Też tak miałam...na Woodstocku. Istna powódź. Mieliśmy chyba najtańszy namiot, który od pierwszego deszczu zaczął przeciekać. Ratowaliśmy się jakimiś plandekami i folią a i tak wszystko mokre było.

DarkPsychopath Odpowiedz

Skoro było tak źle to czemu nie przenieśliście się na tą stacje benzynową... Skoro to 3 km to zawsze można było wrócić jak deszcz przestanie padać.

Dragomir

No tak, aż dziwne że na to nie wpadli...przecież mogli spać na tej stacji benzynowej, na podłodze, i nikt by nie miał nic przeciwko temu!

SchwartzeMargaritte Odpowiedz

Jakie to straszne... a najgorsze, że nic nie mogliście na to poradzić. No zupełnie nic się nie dało zrobić. Fatalnie.

majer Odpowiedz

Mistrzowie survivalu :D

coztegoze2 Odpowiedz

Nie można było zalać tych zupek na stacji wrzątkiem i przynieść zamiast mieć sraczkę przez 5 dni?

the1975 Odpowiedz

Jeżeli jeszcze będziecie się wybierać, proszę weźcie mnie ze sobą, jestem odpowiedzialna i dojrzała jak na te 17 lat :D Mówię całkiem poważnie, gdybym mogła, już dawno bym z kimś wybyła na taką podróż.

Dragomir

Odpowiedzialna siedemnastolatka w namiocie z trzema nieznajomymi kolesiami...jej nie mniej odpowiedzialni rodzice byliby z pewnością zachwyceni. Zwłaszcza 9 miesięcy później. O ile by wróciła.

upadlygzyms

@Dragomir: To nazywa się projekcja.
Inaczej, nie sądź innych wedle siebie

Dragomir

Bo takie rzeczy się nie zdarzają nigdzie na świecie przecież...a każdy kto dopuszcza do siebie myśl że mogłoby się tak stać to na pewno właśnie ten zwyrol, który by dopuścił się samych złych rzeczy. Na pewno tak jest, zdemaskowałeś mnie mój ty szerloku.

TakaOna100

Dragomir zdarzają się, najczęściej chyba u Ciebie w glowie

Dragomir

TakaOna, Twoja uszczypliwość nie robi na mnie żadnego wrażenia, ale w tym momencie - zakładam że nieświadomie - bagatelizujesz tragedie ofiar oraz ich rodzin, w sytuacjach które miały miejsce także POZA moją głową. Insynuowania że chciałbym skrzywdzić jakąś kobietę (lub chciałbym by ktoś ją skrzywdził - skoro takie rzeczy dzieją się TYLKO w mojej głowie) nie będę komentował. Na tej stronie byłem już dresiarzem, rasistą a nawet pedofilem, to mnie już nie zdziwi jak zostanę kimkolwiek innym.

elbatory

Postanowiłam odejść z tej strony ze względu na ogrom toksyczności, bezsensownego hejtu i płytkiego trollingu. Weszłam na chwilę, żeby zobaczyć, czy coś się zmieniło. I jestem w szoku, gdy widzę, że ludzie krytykują Drago, bo stwierdził, że 17-latka niekoniecznie powinna jechać pod namioty z trzema obcymi facetami, bo może skończyć się to gwałtem i niechcianą ciążą :O poważnie, według was świadomość, że po świecie chodzą źli ludzi i przestrzeganie przed tym dzieci, oznacza, że samemu ma się złe myśli? czyli jeśli ojciec zabroniłby nastoletniej córce jechać pod namiot z trzema dorosłymi facetami, których poznała w internecie i nigdy nie widziała na żywo, to znaczy, że sam ma na nią ochotę? Bo tak wynika z waszych komentarzy. Doprawdy, jestem w szoku, że można coś takiego napisać.

Dragomir

Wracaj, nie odchodz nigdzie...widzisz ile tu roboty z...myślącymi inaczej...:)

Frog

@Upadly
"To nazywa się projekcja."
To się nazywa statystyka, jak już.

Frog

@Dragomir
"widzisz ile tu roboty z...myślącymi inaczej...:)"
Polecam (choć na pewno temat jest Ci znany):
1. Efekt Flynna.
2. Odwrócony efekt Flynna.

"Możliwe jest, że niektóre narody osiągnęły maksymalny punkt średniego ilorazu inteligencji populacji już jakiś czas temu. Od kilku lat naukowcy obserwują tendencje spadkowe. Zamiast o „efekcie Flynna”, coraz częściej mówi się o „odwróconym efekcie Flynna”, czyli o stopniowym zmniejszaniu się ilorazu inteligencji."

Dragomir

To możliwe. Europejczycy mają średnio większy iloraz inteligencji niż na przykład Murzyni, a że dąży się do wymieszania narodów w jedną papkę rasowo-kulturową, to średnia spada...a poza tym ostatnie lata w Europie to lewacka propaganda postępaków (pani doktor czy profesor czegoś twierdziła w wywiadzie, że w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo, a czasami nawet więcej dzieci niż w związkach dwupłciowych, mówiła to z pełną powagą). To była wspaniała debata, zwłaszcza dla tych, którzy nie mają alergii na pana Korwin-Mikke bo on uczestniczył w tej debacie i był odzwierciedleniem normalności oraz inteligencji i logiki, w przeciwieństwie do emocjonalności i postępactwa adwersarzy.

Zobacz więcej odpowiedzi (6)
minigun Odpowiedz

Przygoda!

Dodaj anonimowe wyznanie