#zivy0

Zacznę od tego, że byłam z mężem parę lat. Przy każdej okazji olewał mnie, ubliżał, zawsze stawiał kolegów na pierwszym miejscu, ja i dziecko się nigdy nie liczyłam. Awantura była z byle powodu, nie zwracał uwagi na to, że dziecko nie śpi, że ma na rano do szkoły, że się boi. Dla niego liczyło się picie alkoholu, koledzy i jego rodzina, która zawsze go broniła. W domu wszystko było na mojej głowie, a on tylko myślał jak się wyspać i napić. Sąsiadów mieliśmy blisko i zazwyczaj słyszeli, jak on się na mnie wydzierał. Oczywiście jak to w takiej mieścinie, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzieli. Każdy gadał na niego, że jest nic nie wart, że to leń i obibok. Ludzie często pytali mnie, dlaczego z nim jestem, jak ja to wszystko wytrzymuję.

W końcu kogoś poznałam. Odeszłam od męża, złożyłam papiery rozwodowe. I co się okazało? Że teraz to ja jestem tą złą, która zostawiła męża dla innego.

Ale wiecie co? Nie żałuję, bo w końcu jestem szczęśliwa. Nie muszę się martwić, za co znów mi się oberwie. Czuję, że zaczynam znów żyć po tych wszystkich latach w strachu.
Postac Odpowiedz

Ludziom nigdy nie dogodzisz, dlatego podejmuj takie decyzje, z którymi Ty się dobrze czujesz.
Chociaż na pewno byłabyś lepiej odebrana, gdybyś go zostawiła bez zdradzania wcześniej.

Tydyt

A gdzie jest napisane, że zdradzała męża?

Postac

Najpierw "kogoś poznała", później odeszła od męża.

Postac

Ciekawe, jak dużo wiesz o Aurorce i jej życiu, skoro uważasz, że jej decyzja była najlepsza. Znacie się?

Dragomir

Ależ bardzo dobrze zrobiła. To nie był jakiś wyskok jednorazowy, to byłoby jej całe życie gdyby się nie wymiksowała z tego patoukładu. Szkoda czasu na podlizywanie się ludziom, którzy i tak mają ją gdzieś i już wszystko z góry o niej wiedzą.

Hvafaen

Dlczego ty tak bronisz pod każdym wyznaniem by kobiety zostawały w przemocowych małżeństwach albo by zostawały z nieudacznikami?

Postac

Nigdzie nie powiedziałam, że Autorka zrobiła źle. Gdzie to wyczytaliście?
Ciekawi mnie tylko, skąd Ibanez wie, że najlepszą decyzją było tkwienie w związku z alkoholikiem, mimo, że nawet dziecko się go bało, a odejście dopiero po spotkaniu kogoś. Przecież w ten sposób Autorka nie zyskała niezależności. Jeśli nowy partner okaże się po czasie równie toksyczny, to ona będzie w tym samym miejscu, w którym jest teraz. Więc skąd stwierdzenie, że to bała najlepsza droga.

CentralnyMan Odpowiedz

Szkoda że dopóki nie znalazłaś sobie nowego faceta nic nie zrobiłaś

Dragomir

Szkoda że myślisz, że ktoś kto jest w totalnie beznadziejnej sytuacji ma takie same możliwości zmiany swojego położenia co osoba, której ktoś z zewnątrz okazuje wsparcie i daje nadzieję i powód do działania i zmiany.

JodiPicoult

Tylko, ze na poczatku zawsze jest cudnie i kolorowo. Autorka powinna byla odejsc, bo to bylo wlasciwe dla niej i dla dziecka a nie dla kogos.

Hvafaen Odpowiedz

Dobrze zrobiłaś.

Sciezka Odpowiedz

Brawo Ty!!!

Ckawka Odpowiedz

Bo jesteś. Trzymałaś się pijaka i awanturnika i do niego miałaś pretensje, że go dziecko nie obchodzi. Ciebie też nie obchodziło. Nie odeszłaś pomimo awantur w nocy, braku snu, strachu dziecka. Odeszłaś, bo nowego bolca znalazłaś. Przeszłaś z rąk do rąk.

AvusAlgor Odpowiedz

Powodzenia! Przyda się, jeśli drugiego męża wybrałaś w sposób równie przemyślany, co pierwszego.

Yehesha Odpowiedz

Nie wiem dlaczego ludzie przyklaskują aczkolwiek zdrada jest rzeczą okropną i powinno się ją wszędzie piętnować, najpierw powinno się rozstać a później spać z kimś innym inaczej w moich oczach taka osoba to zero...

Yehesha

Aczkolwiek bardzo fajnie że odeszłaś od przemocowca, szkoda że najpierw zdradziłaś bo ja na miejscu twojego nowego faceta miałbym w głowie że mnie też jednak możesz zdradzić skoro to samo zrobiłaś z tamtym

Dragomir

No jak będzie ją tak samo traktował to nawet powinna. On też ją zdradził. Jako mąż ślubował miłość, wierność, na dobre i na złe a potem okazało się, że jest przemocowcem, pomoata nią i ma za nic swoją nową rodzinę. To też jest zdrada, bo nie to przysięgał. A powinien już na początku powiedzieć co ją z nim czeka, to by jej oszczędził stresu i nie zmarnował kilku lat na bycie z dvpkiem.

Pusia1990 Odpowiedz

Zazdroszczę że odważyłaś się na ten krok. Mi zawsze brakuje odwagi

Dodaj anonimowe wyznanie