#1LLyO
Myślę "ok może naprawdę jest głodna".
Idziemy do knajpki i już chciałam poprosić o taką dużą zapiekankę dla niej i herbatę na wynos, ale w tym momencie kobieta mi przerywa i zaczyna dyktować swoje zamówienie, które składało się z zestawu z ryby, ziemniaków, surówki i dużego cappuccino (czy innej kawy nie pamiętam). Może chamsko zareagowałam ale poczułam się trochę wykorzystana i odmówiłam zapłaty.
Usłyszałam od tej kobiety, że jestem ludzkim śmieciem jak obiecuję, robię człowiekowi nadzieję a potem się wycofuję z obietnicy.
No i tak sobie żyję do dziś. Taki ludzki śmieć :)
To, co napiszę to nie jest sposób na żula, ale raczej ciekawostka społeczna, której skutkiem pobocznym jest by żul poszedł z niczym, a Tobie nie było głupio. Otóż, jak ktoś mnie prosi i pieniądze czy zrobienie zakupów, odpowiadam, że nie rozdaję kasy za darmo, ale mogę coś kupić. Tu zwykle widzę zdziwienie na twarzy i nieśmiałe "Ale ja nie ma nic na sprzedaż". Mówię wtedy "To sprzedaj mi jakąś historię. Opowiedz mi coś na przykład o sobie". Zwykle wtedy żul odchodzi międląc przekleństwa. Bardzo rzadko któryś coś opowie, bo oni wcale nie chcą o sobie opowiadać, a są zbyt zaskoczeni by coś na szybko wymyślić.
Stosuję to od kilku lat, do tej pory nakupiłem historii za 17 złotych...
A weź, ja bym chyba zbankrutowała, bo spotkałam mnóstwo bezdomnych, którzy chętnie opowiadali różne historie. Nie wiem, na ile były one prawdziwe, ale były.
(Jakby ktoś się zastanawiał, czemu spotykałam tak wielu bezdomnych - kiedyś bardzo dużo jeździłam pociągami i na niektórych dworcach było ich naprawdę sporo. Nikt ich nie wyrzucał dopóki byli w miarę czyści i nie awanturowali się.)
@ohlala - widocznie Ty wzbudzasz zaufanie, a ja nie :) Ze mną coś nie chcą gadać...
Bardzo prawdopodobne. Do mnie, jesli juz jakis w ogole zdecyduje sie podejsc, sprawdza najpierw czy ma minimum dwie niezalezne drogi szybkiej ewakuacji. A spokojny i pacyfistycznie nastawiony do swiata ze mnie czlowiek.
@AvusAlgor
Wtedy chyba wyglądałam na łatwą ofiarę, bo podróże były zazwyczaj długie, więc nie malowałam się, a bez makijażu młodo wyglądam😂 Teraz już nie mam tego problemu ;)
Och, to mi płacą z dołu, zawsze dostaje w zamian historię nich życia.
Nie do końca tak- akurat żule to bardzo rozmowni ludzie, tylko nie zawsze chcą. Na studiach mieliśmy ankietować bezrobotnych, a że przy pośredniaku czatowały już inne ekipy, to padł pomysł, by zankietować meneli stojących pod lokalnym marketem. Mieli naprawdę ciekawe historie życia, aż niekiedy się smutno robiło, że tacy ludzie tak się stoczyli i jak do tego doszło.
@Awtroil
Część z nich pewnie tak, ale trzeba też brać poprawkę na to, że niektórzy bajdurzą, żeby wyjść na jak największe ofiary. Pamiętam, jak jedna babka opowiadała mi swoją historię i tak do połowy było mi jej bardzo żal, ale im dłużej mówiła tym bardziej było widać, że to nie do końca prawda.
To chyba wiem o co chodzi :) Rzeczywiście, jak żul się rozgada, to bajdurzy bez końca. A ja mam taką tendencję zadawania pytań i składania próśb o doszczegółowienie. I to ich albo peszy, albo irytuje, bo biorą to za kpinę z siebie.
Ooh do mnie też hisorie życia
Ohlala, też spotykam w ciul bezdomnych i innych dziwaków. Coś jest w moim wyglądzie, że gdy wśród średniej gęstości tlumu widzę takiego jegomościa, to ja już doskonale wiem, że to właśnie mnie zaczepi. I oczywiście zwykle tak właśnie jest.
Dlaczego nie mogłem dostać wyglądu który by przyciągał płeć żeńską, tylko jakiegoś milutkiego brzydkiego miśka, który z daleka przeprasza że żyje?
Kiedyś jednemu, który mnie zaczepił przed sklepem kupiłam kilka artykułów spożywczych (bułki, pasztet itp). Potem to jadłam przez kilka dni, bo pan żul zniknął nim wyszłam ze sklepu. Czyli aż tak głodny nie był
Może nie była biedna ani głodna tylko nie całkiem zdrowa psychicznie.
Obawiam się, że była zdrową psychicznie chamką.