Pożegnałem dzisiaj najlepszego przyjaciela, piesek Hunter miał 11 lat. Nie doceniamy tego, co mamy, dopóki tego nie stracimy. Do zobaczenia za tęczowym mostem, przyjacielu [*]
Też pożegnałam dziś pieska, ale miał dopiero 3 lata...
Wrath
Co się stało?
StaryCap
Wrath, zapewne zdechł...
Wrath
No shit, Sherlock. Pytam o powód, bo psy żyją trochę dłużej niż 3 lata
StaryCap
Shitowy Watsonie, zapewne niewydolność krążeniowo oddechowa. Ja pie*dole jesteście specjalistami od wszystkiego, a nawet nie wiecie jaki jest powód ustania funkcji życiowych.
Wrath
No niekoniecznie, Stary Capie, mógł się np czymś zatruć albo np wpaść pod auto.
Też pożegnałam dziś pieska, ale miał dopiero 3 lata...
Co się stało?
Wrath, zapewne zdechł...
No shit, Sherlock. Pytam o powód, bo psy żyją trochę dłużej niż 3 lata
Shitowy Watsonie, zapewne niewydolność krążeniowo oddechowa. Ja pie*dole jesteście specjalistami od wszystkiego, a nawet nie wiecie jaki jest powód ustania funkcji życiowych.
No niekoniecznie, Stary Capie, mógł się np czymś zatruć albo np wpaść pod auto.
Trzymaj się dzielnie. I wspominaj wszystkie piękne chwile z Hunterem :)
Może Pan nie docenia, ja doceniam.