#Kz4j3
Mimo wszystko studia rzuciłam po 1,5 roku, zrezygnowałam też z Erasmusa w trakcie jego trwania i wróciłam do domu. Stało się to wszystko niespełna 8 miesięcy temu, a ja, nie dość że zarobiłam w tym czasie trochę grosza i porządnie ogarnęłam życie, to jeszcze w październiku zaczynam nowe studia.
Jestem z siebie cholernie dumna :))
Rzucenie w pierony studiów i podjęcie ich rok później na kompletnie innym kierunku było moją najlepszą decyzją w życiu.
Gratulacje!
"Jestem z siebie cholernie dumna :))"
My z Ciebie też!!
Graty, mam nadzieję, że to będzie to co da Ci satysfakcję i pieniądze. Powodzenia :)
Super, gratuluję
Najważniejsze że nie nosisz małego Mokebe pod sercem :)
Jest Pani mega wspaniała^^
Też rzuciłem pierwsze studia po roku, gry zobaczyłem, że to nie jest dla mnie. Zacząłem drugiej które bez większych problemów skończyłem i dzięki nim dostałem dobra pracę.