#QUHC1

Oto moja obrzydliwa historia. 
Usuwałam dziecku wszy z włosów. W kuchni, przy zlewie. Proces wielogodzinny. Zrobiłam sobie herbatę i popijałam. Wszy, a właściwie gnidy, trafiały z grzebyka do innego kubka z wodą. W pewnym momencie pomyliłam kubki i wzięłam łyka z kubka z gnidami...
Jak to sobie przypomnę, to wciąż robi mi się niedobrze.
dewitalizacja Odpowiedz

Obrzydliwe i anonimowe.

Tydyt Odpowiedz

A ja się zastanawiam czemu w kuchni? Łazienka nie byłaby lepsza?

Dragomir

Może lepsze światło, a i w łazience spędzić kilka godzin a w kuchni też robi różnicę.

Dokładnie, łazienka nie byłaby lepsza, więcej miejsca, dobre światło, muzyka nam grała, były śpiewy. Przypomnę, to trwało kilka godzin.

vylarr Odpowiedz

Trzeba było zainwestować w obrożę.

Jakby była taka na wszy, to daj link.

Dragomir Odpowiedz

Trend z Davos dla Europrzygłupów.

Jumalatar Odpowiedz

A czemu nie zastosowałaś szamponu przeciwwszowego, czy jakiegoś środka przeciw insektom - coś takiego, zdaje się, można dostać w aptece i przez jakiś czas regularnie myć nim dziecku głowę, bo gnidy są odporne na szampon i dlatego trzeba to mycie powtarzać parę razy.
Niestety, to standardowy i nieunikniony problem, gdy ma się dziecko w przedszkolu czy w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Na szczęście, potem jakoś dzieci z tego wyrastają.

Ile ja już nakupilam różnych środków! Ale niestety poza ich stosowaniem, trzeba wyczesywać włosy.

Pers Odpowiedz

Pamiętaj by nie wydmuchiwać nosa w czasie dwójeczki na kibelku ;) (starzy wyjadacze pewnie wiedzą jakie wyznanie tu przytaczam ^^)

Czaroit Odpowiedz

Wpierdzielasz susz z robali całe życie i problemu z tym nie masz. Bo czym się niby różnią czerwce od wszy? A koszenila jest praktycznie we wszystkim. Słodyczach, kiełbasach, jogurtach czy alkoholach.

Rozumiem oczywiście obrzydzenie - dlatego piszę Ci o tym, byś nabrała do niego dystansu. To nie pierwsze robale w Twoim życiu. I nie ostatnie, bo teraz mączkę z robali będą dodawać nawet do chleba.

Zatem luzik. :)

Dzięki! Trochę pomogło:)

Czaroit

Buumbi No i super. Tego się trzymajmy. :)

Doombringerpl Odpowiedz

Białko to białko... A czy to ikra, gnidy czy mączka z robaków to już chyba małą różnica... Pocieszę Cię... W kwestii ikry, znałem człowieka, który jadał kawior polany "mleczem". Jak znajdziecie o co chodzi to możliwe, że wypicie wody z gnidami nie będzie takie obrzydliwe.

Cystof

Wygooglałem, rzygnąłem, mocne 2/10 ogólnie nie polecam...

upadlygzyms

Dzięki za ostrzeżenie. Właśnie chciałem guglać.

Dodaj anonimowe wyznanie