#Szhyq

To zdarzenie miało miejsce, gdy byłam około 4-letnim dzieckiem. Jak każdego dnia, moja kochana mama wsadziła mnie pod prysznic z głębokim brodzikiem i zaczęło się szuru-buru. Istotne jest to, że wtedy jeszcze bardzo często mieszałam i myliłam literki w wyrazach. Mama wrzuciła mi lalki do zabawy i jakieś klocki, bym się nie nudziła. Ja, jako bardzo kreatywne dziecko, zaczęłam budować mój zamek, a lalki miały role księżniczek. 

Po jakimś czasie, gdy zaczęła czytać sobie jakieś czasopismo, usłyszała: „Mamo! Patrz! Ja jestem kurewną, a to moje kurestwo!”.
Żałuję, że nie pamiętam jej miny, gdy na mnie spojrzała.
Frog Odpowiedz

Klocki pod prysznicem. Tego tu jeszcze nie było.
I mamusia podczas szuru-buru zdążyła nawet jakieś czasopismo poczytać? 🤔

upadlygzyms

Z brakiem klocków pod prysznicem to nie byłbym taki pewien. Ale jestem niewyspany i myśli mi dziwnie meandrują.
A o szuru-buru wolę na razie prewencyjnie w ogóle nie myśleć. 😀

Frog

@upadlygzyms
Łomatko. Faktycznie meandrów Ci u Was dostatek, a nawet nadmiar 🫣
Do głowy mi nie wpadło, że klocki to TE klocki (nie, nie TE, te drugie hocki), a szuru-buru.....
Niewinnem dzieckiem wcześniej będąc, już nigdy nie odzobaczę tego, co mi się ukazało po Twoim komentarzu. 😵‍💫

Maks123

Oceniamy innych wg samego siebie...

upadlygzyms

@ Maks: Nie, to jest uproszczenie, moim zdaniem, zniekształcające prawdziwy sens.
Oceniamy innych według naszych doświadczeń z innymi. No i w tym momencie sprawa staje mocno złożona, ponieważ te doświadczenia mogą być ekstremalnie różne.

upadlygzyms

@ Frog: Z biegiem czasu niejedno zakole, często dość dzikie, w moim umyśle wykształcić się zdołało. Większość raczej mimowolnie, więc powodów do dumy raczej brak. Choć wiem czym jest parabola, zarówno w matematycznym jak i literackim sensie. Uwzględniając tę dychtomię, wybacz mi proszę myśl natrętną, że o niewinności słysząc bądź czytając nasuwa mi się pytanie. Znaczy w sensie innocent czy też virgo intacta. No bo różnie rozumieć to można. 😉
Druga rzecz, co się nie odzobaczy, kształtuje naszą perspektywę dalszego widzenia. Kto oberwał strumieniem rzadkiej kupy prosto w usta, podczas przewijania niemowlaka, ten ma nieco luźniejsze podejście do klocków. Jakie by one nie były. 😀

Frog

@upadlygzyms Ostrożność zachowana.
Przeczytane PRZED śniadaniem.
Na szczęście, aż tak 🚀ekstremalne doświadczenia w zakresie klocków są mi obce 🤗

Dodaj anonimowe wyznanie