A do ginekologa spryskujesz się olejkiem różanym żeby mu nic nie zapachniało?
Solange
Odkąd pracuję do ginekologa jeżdżę prosto z pracy, bo inaczej bym nie zdążyła. Akurat u mojego można się podmyć w łazience obok gabinetu, ale godziny, które podałaś często wykluczają właśnie podmycie się... Niemniej u mnie jest ta opcja ogarnięcia się w gabinecie.
dewitalizacja
Można wziąć sobie zapasową, czystą bieliznę i kupić mokre chusteczki.
Solange
dewitalizacja, ależ oczywiście! Ale mi chodziło wyłącznie o podane godziny, że nie sprawiają, że przed można się podmyć i przebrać. Inne opcje i możliwości oczywiście są, wystarczy je wymyślić. Tylko godzina wizyty nie ma znaczenia.
Test białej skarpetki? :p
A do ginekologa spryskujesz się olejkiem różanym żeby mu nic nie zapachniało?
Odkąd pracuję do ginekologa jeżdżę prosto z pracy, bo inaczej bym nie zdążyła. Akurat u mojego można się podmyć w łazience obok gabinetu, ale godziny, które podałaś często wykluczają właśnie podmycie się... Niemniej u mnie jest ta opcja ogarnięcia się w gabinecie.
Można wziąć sobie zapasową, czystą bieliznę i kupić mokre chusteczki.
dewitalizacja, ależ oczywiście! Ale mi chodziło wyłącznie o podane godziny, że nie sprawiają, że przed można się podmyć i przebrać. Inne opcje i możliwości oczywiście są, wystarczy je wymyślić. Tylko godzina wizyty nie ma znaczenia.
Kup sobie mopa zamiast chwalić się w internecie że masz w domu syf
Rozumiem że ty lubisz żyć w brudzie...