#iEGiu

Kiedy miałam 8 lat, stwierdzono u mnie anemię. Moja mama wytłumaczyła mi, na czym polega ta choroba, ale ja zrozumiałam to po prostu tak, że brakuje mi krwi.

Łapałam i jadłam komary, bo myślałam, że w ten sposób się wyleczę.
amnestia Odpowiedz

W radzieckiej Rosji to autorka gryzie komary xD

IWannaMore Odpowiedz

Ja miałam sześć lat, kiedy stwierdzono u mnie anemię. Zapytałam mamę, co to za chorobą, a mama odpowiedziała, że jest to za mała ilość krwi spowodowana brakiem żelaza. Zamyśliłam się mocno. Jedyne żelazo, jakie znałam to gwoździe w schowku na narzędzia ojca. Bałam się, że będę musiała je jeść.

doznudzenia

Zupa na gwozdziu

stokrotka704 Odpowiedz

Trzeba było jeść kleszcze xD

myszka0303 Odpowiedz

Czekaj, co robiłaś!?

XOXOGossipGirl

Jadła komary.

vylarr Odpowiedz

Trzeba było łapać i jeść ludzi, albo przynajmniej pić ich krew.

Msciwoj82 Odpowiedz

Ciekawy pomysł. I teoretycznie nawet by działał, gdyby nie to że komary są za małe. Bo kaszanka na przykład jak najbardziej przy anemii jest wskazana.

Accio Odpowiedz

Jakoś zasmuciło mnie to wyznanie :(

Dodaj anonimowe wyznanie