#kFclo

Kilka dobrych lat temu w Biedronie była promocja na granaty.

Człowiek ze wsi przyjechał, znał tylko banany i mandarynki, bo na Mikołajki się dostawało, więc się skusił na kupno owego granatu, coby nowości zasmakować i mieszkańcem świata się poczuć.
W kolejce do kasy stanęła za mną starsza pani, która również nowości chciała spróbować, promocją jak ja zmotywowana. Owa pani zapytała, czy pestki z tego granatu to się je, czy wyrzuca.
Człowiek ze wsi przyjechał, odwagi przyznać się nie miał, że nie ma pojęcia co zastać może w środku tej egzotycznej kulki...

Przepraszam panią, te pestki się jednak je. Mam nadzieję, że się pani domyśliła.
dewitalizacja Odpowiedz

Pestki z granata są pyszne. Uwielbiam je jeść łyżką z miseczki. Tylko czuć trochę gorzki posmak.

PaniPanda

Czasami gdy są malutkie pestki, to nie czuje się goryczki w ogóle :D zależy od owocu, czasami trafią się takie gdzie jest praktycznie sama pestka bez miąższu (*)

karlitoska Odpowiedz

Toś babce roboty na cały wieczór zadała jeśli wzięła to do serca i dubała po pesteczce 😃

Dragomir

Dłubała*

karlitoska

Dragomir dziękuję za Twoją uwagę, ale ja jestem hanyska i u nas się dubie 😂

Dodaj anonimowe wyznanie